Historia

   Dom zakorzeniony jest w tradycji diakonijnej, powstałej z inicjatywy superintendenta ks. dr. Teodora Haase, któremu tak Bielsko, jak i Cieszyn zawdzięczają wiele obiektów, które służyły pomaganiu potrzebującym. W obecnym kształcie zbudowany został w latach 1906-1907 dzięki ofiarności miejscowych ewangelików. 
   Początkowo był to dom dla sierot; również po drugiej wojnie światowej pełnił funkcję domu dziecka. W latach 50, ówczesne władze polityczne zlikwidowały wyznaniowe placówki tego typu. Przemiany społeczno-polityczne umożliwiły rozpoczęcie nowej formy działalności. 
Budynek obecnie należy do Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Bielsku. Idea adaptacji budynku na dom opieki narodziła się w roku 1991 przy wsparciu finansowym ewangelickiej organizacji z Niemiec "Znaki Nadziei", stawiająca sobie za cel pomoc byłym więźniom obozów koncentracyjnych. Ze strony polskiej projekt ten wsparł dyr. Polskiej Rady Ekumenicznej Andrzej Wójtowicz i ówczesny proboszcz parafii sen. Jan Szarek .Prace adaptacyjne rozpoczęto w 1992 roku. Po prawie czterech latach prac 18 marca 1995 r poświęcono Ewangelicki Dom Opieki. Tego uroczystego aktu dokonał biskup kościoła Jan Szarek w asyście biskupa diecezji cieszyńskiej Pawała Anweilera i ks. dyr. Emila Gajdacza.Rada parafialna spośród zgłoszonych kandydatów, na kierownika domu wybrała Halinę Anweiler -żona biskupa Pawła Anweilera, która prowadziła Dom przez 20 lat.Ogłosiła ona konkurs na nazwę domu opieki. Konkurs wygrała p. Elżbieta Śliwka z Ustronia. Zaproponowała nazwę SOAR. Na zwyciężczynie czekała nagroda w formie kompletu książek, wydanych przez Wydawnictwo AUGUSTANA
   Ewangelicki Dom Opieki SOAR znajduję się w doskonałej lokalizacji, w centrum, skąd wszędzie blisko, a zarazem jest tu nadzywczaj spokojnie.Tereny zielne znajdujące się na tyłach budynku pozwalają pensjonariuszom wypoczywać w ciepłe letnie dni.Nie było by to jednak możliwe bez wsparcia wielu życzliwych osób.Przy pracach ogrodniczych pomagali wolontariusze z Holandii i Stanów Zjednoczonych, którzy swą ciężką pracą stworzyli piękny ogród jak i chodniki spacerowe.Dzięki ofiarności parafian wybudowana została także altana, gdzie można spokojnie wypocząć w cieniu.Prace modernizacyjne terenów zielonych dopełniła rekonstrukcja ogrodzenia przy wsparciu finansowym władz miasta.
   Dom Opieki to nie tylko mury, ale także ludzie i ich ciężka praca na rzecz pensjonariuszy. Całodobowa pomoc i opieka, nie byłaby możliwa bez profesjonalnego personelu medycznego. Pełne zaangażowanie daje pensjonariuszom poczucie bezpieczeństwa, o każdej porze dnia i nocy. Codzienna dbałość o czystość, dodaje komfortu jak i poprawia samopoczucie. Śniadanie, obiad, kolacja to prawdziwa uczta dla podniebienia. Dzięki doskonale wyposażonej kuchni jaki doskonałym umiejętnością personelu kuchennemu, posiłki smakują wyśmienicie. Zróżnicowane menu trafi w każde gusta.
   Ewangelicki Dom Opieki SOAR rozwozi także posiłki, na terenie miasta, dla ludzi najbardziej potrzebujących, którzy ze względu na swój stan zdrowa, nie są w stanie sami sobie przygotować posiłków. 
   Dom posiada także własną pralnię, która dopełnia profesjonalne wyposażenie obiektu.
Jednak życie w domu opieki to nie tylko codzienne posiłki i opieka. To także ćwiczenia rehabilitacyjne, zajęcia z piłką jak i indywidualne, poprawiające sprawność i samopoczucie.
Wśród zajęć dodatkowych pensjonariusze uczestniczą także w terapii zajęciowej. Ćwiczenia te kładą nacisk na kreatywne myślenie, wyobraźnię i poprawiają pamięć. Zajęcia plastyczne i kulinarne cieszą się dużym powodzeniem.Pensjonariusze pomagają także w kuchni przy obieraniu np. jabłek. 
Warto też wspomnieć o częstych wycieczkach w niezliczone i ciekawe miejsca.
   Jak państwo widzicie podeszły wiek nie jest przeszkodą w spędzaniu aktywnie czasu.